Jaki jest sens cierpienia? Czy wiara w Boga ma sens, jeśli wierzący też cierpią? Że zły, bezbożny cierpi, wydaje się to oczywiste. Że dobrzy wierzący ludzie są błogosławieni przez Boga, to też jest łatwe do zrozumienia. Ale jeśli cierpi wierzący? Trudno jest zrozumieć zarówno powód, jak i sens tego cierpienia. A jeśli cierpienie już nas spotyka, to co możemy zrobić? Jak przejść przez „dolinę cienia śmierci” we właściwy sposób? I w końcu, jeśli cierpienie jest nieuchronne i może spotkać każdego, to czy można się do niego przygotować? A jeśli tak, to w jaki sposób?